niedziela, 15 stycznia 2012

2Pac Ambitionz Az a Ridah tłumaczenie

intro:

„Nie będę zaprzeczał, jestem wojownikiem

Nie chcesz ze mną zadrzeć

Policja mnie ściga, ale nie może mi nic zrobić

(Przygotujcie się na uderzenie!)

Nie chcesz ze mną zadrzeć

Policja mnie ściga, ale nie może mi nic zrobić"


zw1

„Poorany bliznami z pola walki, wożę się luksusowymi furami

Życie gwiazdy rapu bez Boga jest nic nie warte

Z natury nieprzyjemny i szorstki

Słowa kierowane do masowego odbiorcy

Żyłem mottem „Jebać to!"

Bo sukinsyny to uwielbiały

Aby być żołnierzem, muszę bez problemu zachowywać spokój

Mimo, że życie jest skomplikowane

I to na własne życzenie

Moje wojownicze ambicje

Złapię ją, gdy jest napalona i wbije się w nią

Pocisnę jej na ucho jakiś bajer

Chodź ze mną do hotelu dziwko

Mam Merola i kasę, bo nie jestem bankrutem

Palę odlotowego skręta, czując się ważny

Bliskie stosunki między graczami

Wszyscy czujemy to samo

Od życia na nielegalu, przez modlitwy

Po ściągnie od sukinsynów naszej kasy

Nie mam czasu na te dziwki

Bo one próbowały nas wykiwać

Moją misją jest zarobić na życie

Chcę zgarnąć milion, więc snuję marzenia

Konkurencja, dzięki bzdurom, przy których obstają

Sprawiła, że jestem bogaty

Ja jednak zajmuję się rymami

Nabijam się z kurew, jakby to było normalne

Nie masz jaj, to chwały ci to nie przyniesie mój czarnuchu

A ta dziwka wszystko przekręciła

Teraz wojna zaczęła się na dobre

I jest tak, bo ja tak powiedziałem

W tej branży już nikomu nie mogłem zaufać

No to zgadałem się z Death Row

Pazerne na kasę kurwy już patrzą podejrzliwie

Zaczęły snuć plany, jak tu nas wykiwać

Jednak bandyckie czarnuchy skupiają się na celu i wiedzą jak grać

Ja, Syke i reszta cały czas z bronią w ręku

Masz jakiś problem? To podejdź i się postaw

Zazdrosne skurwysyny, w głębi serca chcą być tacy, jak ja

Teraz masz mnie obok siebie

I mam nadzieję, że słuchasz

Łapię cię na tym, że z uwagą odbierasz moje wojownicze ambicje"


„Nie będę zaprzeczał, jestem wojownikiem

Nie chcesz ze mną zadrzeć

Policja mnie ściga, ale nie może mi nic zrobić

Nie chcesz ze mną zadrzeć

Policja mnie ściga, ale nie może mi nic zrobić"


zw2

„Moim jedynym marzeniem było, wznieść się ponad

Tych zazdrosnych sukinsynów, którymi gardzę

Kiedy nadszedł czas na walkę,

Byłem pierwszym, który stanął po tej stronie

Dajcie mi 9-tkę, jestem gotów zginąć tu i teraz

„I chuj z ich życiem" – to krzyczeli, strzelając do mnie

Ale nie tak łatwo mnie sprzątnąć

Otwórz więc ogień, bo tak chcesz mnie przecież zabić

Zauważ moją spluwę (Tylko na tyle was stać, czarnuchy?)

Pluję na zazdrosnych i ścigających mnie wrogów

Prędzej zginę, niż dam się złapać

Patrz, jak krwawię

Mamo, przybądź mi na ratunek, bo mam samobójcze myśli

Jestem niewinny, więc gdy po mnie przyjdą posypie się grad pocisków

Pieprzyć odsiadkę, poświęcenie jest lepsze

Nie dostaną szansy, by wrobić mnie tak, jak mojego człowieka Tysona

Będzie walczył do końca życia

Jeśli masz rację, to bądź gotów za to umrzeć

Niech inni się męczą, przynajmniej próbowałeś

Gdy przychodzi czas na śmierć

Bądź mężczyzną i wybierz, w jaki sposób odejdziesz

Pierdolę pokój i policję

Oto moje wojownicze ambicje"


„Nie będę zaprzeczał, jestem wojownikiem

Nie chcesz ze mną zadrzeć

Policja mnie ściga, ale nie może mi nic zrobić

Nie chcesz ze mną zadrzeć

Policja mnie ściga, ale nie może mi nic zrobić"


zw3

„Moje mordercze teksty wypełniają duchy bandytów,

Których nie ma już wśród nas

Pozostawałem poza osiedlem, unikałem glin, bo wiem, że mnie szukali

Wahałem się, czy powrócić

Nie było mnie przez lata

Teraz wróciłem a moi wrogowie zostali zredukowani do łez

Nie podobają się im moje metody działania

Pewne jak to, że ta kurwa będzie krwawić

Czarnuchy poczują ogień, którym

Wali w nich człowiek zrodzony z zepsutego nasienia

Trafili mnie, ale nie dokończyli dzieła

Nie zmniejszyli mojej władzy

Teraz więc wracam i jestem pieprzonym zagrożeniem

To są zwyczajne tchórze, dlatego chcieli mnie wrobić

Miałem dziwki w swojej ekipie

No i mnie sprzedali

Wróciłem jednak po reinkarnacji

Siedząc w pudle, rozmyślałem, jak Bóg to poukładał

Legendarne teksty, wyrachowane muzycznie

Otrzymywałem w więzieniu sporo listów

Czarnuchy pisały mi, żebym zakończył ten konflikt

Wiedząc, że gdy wyjdę, to na pewno to poczują

Zobaczą najprawdziwszego z prawdziwych

Jestem tym, który walczy, gdy wbijam to w twoje ciało

Reszta usłyszy tylko płacz twoich ludzi, gdy cię znajdą

Muszę ci to przypomnieć

Mój życiorys potwierdzi moją autentyczność

Zemszczę się na ludziach, którzy mnie wykiwali

I na tych, którzy temu przyklasnęli

Teraz masz mnie obok siebie

I mam nadzieję, że słuchasz

Łapię cię na tym, że z uwagą odbierasz moje wojownicze ambicje"


„Nie będę zaprzeczał, jestem wojownikiem

Nie chcesz ze mną zadrzeć

Policja mnie ściga, ale nie może mi nic zrobić

Nie chcesz ze mną zadrzeć

Policja mnie ściga, ale nie może mi nic zrobić"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz