piątek, 3 lutego 2012

U2 - Breathe tłumaczenie

ODDYCHAM


16 lipca, dziewiąta pięć, dzwonek do drzwi

Facet w progu rzekł: „jeśli chcesz jeszcze trochę pożyć

Muszę ci powiedzieć o paru sprawach

O trzech"


Pochodzę w dalekiej linni

Od wędrownych sprzedawców ze strony matki

Więc nie kupuję od każdego jego kakadu

Czemu miałbym zaprosić kogoś obcego do domu

Zaprosiłbyś?


Te dni są lepsze od innych

Te dni są lepsze od innych


Każdego dnia umieram i rodzę się znów

Co dzień znaleźć muszę odwagę

By na ulicę wyjść

Z podniesionym czołem

Miłości mej nie pokonasz

Ani nie złamiesz

Nie masz niczego co bym chciał

Mogę oddychać

Oddychać


16 lipca, nałożyła już chińskie pończochy

A ja wracam z jakimś nowym azjatyckim wirusem

Ju ju gość, ju ju gość

Doktor rzekł „wszystko ok., lub umierasz"

Proszę

Dziewiąta dziewięć na Świętego Jana, puls mam świetny od rana

Lecz snuję się drogą jak na zepsutych bateriach

Póki grupka w mej głowie odstawia striptiz


Ryk, co leży po drugiej stronie ciszy

Pożar lasu, to strach, przed nim się bronię


Więc wyjdź na ulicę

I wyśpiewaj, co w sercu

Nie zagłuszysz tych

Ludzi, których spotkamy

Nie masz niczego, co bym chciał

Mogę oddychać

Oddychać

Tak, tak


Jesteśmy zrodzeni z dźwięku

Piosenki lśnią nam w oczach

Więc nośmy je jak koronę


Wyjdź na Sunburst Street

Wyśpiewaj co w sercu twym i mym

W dźwięku łaskę odnalazłem

Łaskę odnalazłem, to właśnie znalazłem

Mogę oddychać

Oddychać

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz