sobota, 19 listopada 2011

Death Around The Corner tłumaczenie tekstu

ntro

[Dziecko]: ''Tato, dlaczego stoisz przy oknie? Co się dzieje?

[Matka]: Ja wiem co się dzieje z tym wariatem, który przez

cały dzień stoi w oknie ze swoim pieprzonym kałachem.

Nie pracujesz, nie pieprzysz się, nie jesz - nic kompletnie nie robisz!''


zw 1

''Widzę śmierć czającą się za rogiem, muszę pozostać na haju

Żeby przetrwać w mieście, gdzie chude czarnuchy giną

Jeśli macie mnie pochować, to zróbcie to po gangstersku

Nie muszę się o nic martwić, wiem, że odwet nastąpi już wkrótce

Widzę śmierć czającą się za rogiem

Każdego dnia staram się jakoś poukładać swoje życie

Bo nikt przecież nie żyje wiecznie

Walczę i staram się jak mogę, ale moim przeznaczeniem jest śmierć

Trzymam palec na spuście, w moich oczach nie ma litości

W tym zamieszaniu wspominam mojego tatę

I jestem wściekły jak sam skurwysyn, bo nie powinni mnie mieć

To chyba przez to, że widziałem zbyt wiele morderstw

Lekarze mi tu raczej nie pomogą

Żyję w ciągłym stresie, śpiąc z pistoletem pod poduszką - nie jest to zdrowe

Czy jestem paranoikiem? Powiedz mi prawdę

Stoję w oknie z moim AK gotowym do strzału

Gdy kończy mi się trawa, nie potrafię poradzić sobie ze stresem

Nie potrafię złapać oddechu i myślę o samobójstwie

Widząc śmierć czającą się za rogiem''


refren (x 2)

''Przywiązanie było za dziecka fajną rzeczą,

(Widzę śmierć czającą się za rogiem)

Ale jeszcze lepiej jest, jak okazują ci szacunek''

(Widzę śmierć czającą się za rogiem)''


zw 2

''Widzę śmierć czającą się za rogiem

Presja zaczyna mi się udzielać

Nie ufam już dłużej swoim ziomkom

Bo ci fałszywcy chcieli mnie wystawić

Palenie zbyt wielu skrętów

Spowodowało paranoję i ogromne napięcie

Za każdym razem, gdy się ubieram

Zakładam kamizelkę kuloodporną i zabieram ze sobą broń

Mam nadzieję, że umrę w sposób, w jaki żyłem - jak bandzior

Trzymam palec na spuście dla tych wszystkich sukinsynów, którzy coś do mnie mieli

Mój ziomek powiedział mi pewnego razu

'Nie ufaj innym sukinsynom.

Niby biją się po twojej stronie, ale to fałszywe gnoje'

Nawet gdybym umarł za młodu, to kogo by to obchodziło?

I tak wszyscy krzywią się na mój widok

Przypominają mi się moi ziomkowie, którzy umierając krzyczeli:

'Proszę cię młody czarnuchu, zarób trochę kasy!'

Nie mogę się poddać, pomimo tego, że nie mam już nadziei

Chyba straciłem głowę, mogę tylko dalej harować

Widząc śmierć czającą się za rogiem''


refren (x 2)

''Przywiązanie było za dziecka fajną rzeczą,

(Widzę śmierć czającą się za rogiem)

Ale jeszcze lepiej jest, jak okazują ci szacunek''

(Widzę śmierć czającą się za rogiem)''


zw 3

''Wychowałem się w zasranym mieście

Byłem tu już od małego, pijąc alkohol z matczynej piersi

W moim domu palenie skrętów było na porządku dziennym

Tak samo jak picie na umór mocnego alkoholu

I mimo tego, że już jestem dorosły, wciąż jest tak samo

Strzelam do czarnuchów i umierają

Ile jeszcze zazdrosnych kurew będzie chciało się dobrać do mojej kasy?

Kiedy chcę bzyknąć jakąś laskę, musze być ostrożny

Bo jeżeli nie będę sprytny i oziębły

To znowu któraś z nich zacznie się mnie czepiać

Przepraszam bardzo, ale tu się różnimy suko

Koniec z darmową zabawą, proszę wyjaśnij mi

Dlaczego czarnuchy mają pretensje, z kim w ogóle przyszłaś się zobaczyć?

Jeżeli teraz mnie zabijesz, to i tak potem się spotkamy

Mam ziomków, którzy będą polować na ciebie tak długo, aż cię dopadną i zginiesz

Mam nadzieję, że Bóg mi wybaczy, byłem gangsterem

A haj był moją ucieczką w świat wolności

Bo widzę śmierć czającą się za rogiem''


refren (x 2)

''Przywiązanie było za dziecka fajną rzeczą,

(Widzę śmierć czającą się za rogiem)

Ale jeszcze lepiej jest, jak okazują ci szacunek''

(Widzę śmierć czającą się za rogiem)''


outro

''To dla wszystkich prawdziwych sukinsynów

Wiem, że nie boicie się umrzeć

Wszyscy musimy kiedyś odejść

A prawdziwy sukinsyn sam wybiera, kiedy to się ma stać

(Myślicie, że będziemy żyć na tyle długo, żeby wydać zarobione pieniądze?)

Musicie przestać zachowywać się jak baby, ok?''


[kawałek filmu] x 2

''Mam już dosyć wykorzystywania mnie przez takich kolesi jak on.

Jego rodzina ma zginąć! Chcę, żeby do gołej ziemi spalono jego dom!

Chcę tam pojechać w środku nocy i naszczać na jego głowę!


Ten skurwysyn ma umrzeć, chcę żeby był martwy!

Ma zginąć i nie obchodzi mnie...''

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz